Jeżeli myślisz poważnie o optymalizacji strony pod wyszukiwarki i realizujesz zaplanowaną strategię SEO-wą, z pewnością powinieneś zastanowić się już teraz czy uwzględniłeś w niej wyszukiwanie głosowe. Analizy wskazują, że udział zapytań głosowych w całkowitej puli zapytań wprowadzanych do wyszukiwarki rośnie bardzo dynamicznie. Do niedawna trend ten był zauważalny głównie w Stanach Zjednoczonych, jednak w styczniu 2019 roku, kiedy Google uruchomił Asystenta w polskiej wersji językowej, przybrał on na sile także na naszym rodzimym rynku. Z artykułu dowiesz się na jakim etapie jest obecne zastosowanie i wykorzystanie wyszukiwania głosowego oraz jakie działania warto zaplanować pod Google Voice Search już teraz. Postaramy się też odpowiedzieć na najbardziej nurtujące pytania dotyczące wpływu VSO na SEO.
VSO to skrót od słów “Voice Search Optimization”. Oznacza on optymalizację wyszukiwania głosowego. W odróżnieniu od SEO (Search Engine Optimization), gdzie hasła wprowadzane są za pomocą klawiatury, VSO koncentruje się na wynikach wygenerowanych po wydaniu komendy głosowej.
Wyszukiwanie głosowe jest dostępne na coraz większej liczbie typów urządzeń. Na obecną chwilę są to przede wszystkim: smartfony, głośniki aktywne, smartwatche a także tablety, telewizory, laptopy i desktopy.
Za każdym razem, kiedy rozmawiasz ze swoim Asystentem Google zainstalowanym w smartfonie, generujesz wyszukiwanie głosowe, które znacząco różni się od zapytania tradycyjnego. Oczywiście inne są także wyniki takiego wyszukiwania. Nie tylko ich forma, ale też serwisy z których pochodzą. Nie zawsze wynikiem wyszukiwania głosowego jest ta sama witryna, która znajduje się na pierwszej pozycji w wyszukiwaniu tradycyjnym.
Komunikacja głosowa jest specyficzna, ponieważ symuluje naturalną rozmowę, która charakteryzuje się większym niż w przypadku wyszukiwania tradycyjnego, wykorzystaniem słów kluczowych zawierających pytania. Inaczej niż w wyszukiwaniu desktopowym, zapytania nie mają charakteru hasłowego. Wykorzystywany jest tutaj tzw. długi ogon zapytań czyli złożone zapytania wielowyrazowe. Do tego kolejno po sobie następujące, z zachowaniem kontekstu i logicznego powiązania między sobą.
źródło: answerthepublic.com
Już dzisiaj za pomocą Asystenta Google można zamówić jedzenie na Pyszne.pl oraz bilety poprzez serwis Flixbus.pl. Wysłuchać najnowszych wiadomości Onetu i TOK FM, a także poznać najlepsze oferty połączeń lotniczych z eSky.pl. Możliwe jest to dzięki wykorzystaniu platformy Actions on Google, pozwalającej na zintegrowanie się firm trzecich z algorytmem Google.
Od stycznia 2019 roku Asystent Google w wersji polskiej jest preinstalowany na smartfonach Samsunga oraz Google Pixel. Oznacza to, że wszyscy użytkownicy telefonów tych marek są niejako skazani na jego obecność a udział zapytań głosowych będzie rósł sukcesywnie w miarę wymiany starszych modeli smartfonów na nowe. To tylko jeden z czynników wzmacniających wyraźny już trend wyszukiwania głosowego w Polsce. Kolejnym jest możliwość zainstalowania aplikacji Asystenta na każdym innym smartfonie działającym w systemie Android lub iOS. Duże sieci handlowe nie prowadzą jeszcze sprzedaży głośników aktywnych typu Google Home, ale już wkrótce pojawią się one w naszych sklepach a następnie domach. W Stanach Zjednoczonych, gdzie głośniki Google Home są dostępne w sprzedaży od kilku lat, obserwuje się znaczący wzrost ich wykorzystania. Amazon szacuje, że przyjmując obecny trend wzrostowy, do roku 2022 głośnik tego typu będzie dostępny w co drugim domu. Kolejnym czynnikiem napędzającym popularność wyszukiwania głosowego, jest samoczynne zaangażowanie użytkowników, dla których taka forma komunikacji z urządzeniem jest po prostu najbardziej wygodna. Z wyszukiwania głosowego chętnie korzystają zarówno nastolatki, jak i dorośli.
Z badania wykonanego przez QuoraCreative wynika, że już w roku 2020 wyszukiwania głosowe będą stanowiły połowę wszystkich wyszukiwań*, natomiast 30% z nich będzie się odbywała z całkowitym pominięciem ekranu.**
Jak łatwo się domyślić, pojawianie się danej strony w wynikach głosowych, nie powoduje wygenerowania wizyty na stronie. Materiał pochodzący z witryny jest czytany na głos lub prezentowany bezpośrednio w oknie Asystenta Google, podobnie jak Direct Answers w desktopowych wynikach wyszukiwania. W związku z tym w naturalny sposób przychodzi na myśl pytanie czy powinno nam w ogóle zależeć na budowaniu widoczności w tym kanale wyszukiwania?
Zacznijmy od tego, że Google już od dłuższego czasu sukcesywnie rozwija prezentowanie treści pochodzących z zaindeksowanych stron, bezpośrednio w wynikach wyszukiwania. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do Rich Snippets, Direct Answers, Knowledge Graphs i innych elementów występujących w desktopowych oraz mobilnych wynikach Google. Początkowo implementacja tych elementów do wyników wyszukiwania rodziła wiele obaw, jednak dzisiaj nikt już nie ma wątpliwości, że dostępność strony w którymś z tych boksów - lub jeszcze lepiej w kilku jednocześnie - to tylko i wyłącznie korzyść zasięgowa. Na podobnej zasadzie działają wyniki wyszukiwania głosowego - nie generują one ruchu w sposób bezpośredni. Jednak budują rozpoznawalność brandu i jego wiarygodność, co z kolei przekłada się na wzrost widoczności organicznej i wzrost ruchu na stronie, zarówno ze źródła organic jak i direct.
Koniec końców, należy zadać sobie pytanie - skoro mechanizmy wyszukiwania informacji w sieci ewoluują w kierunku zwiększania udziału wyszukiwania głosowego, to lepiej podążać za tym nowym trendem i podłączyć się pod nowe źródło interakcji z odbiorcami, czy może zostać przy obecnym? Właściwa odpowiedź jest jedna - sukces zasięgowy w wyszukiwarkach zapewnia jedynie taka optymalizacja, która wychodzi naprzeciw najnowszym zmianom i trendom. Strategiczne myślenie o budowaniu zasięgu skłania nas do śledzenia zmian technologicznych i zmian w zachowaniu odbiorców. W chwili obecnej planowanie działań SEO na rok czy nawet pół roku do przodu, bez uwzględnienia wyszukiwania głosowego i działań VSO, jest bardzo ryzykowne.
W pewnym sensie to właśnie dzisiaj jest najlepszy moment, aby zacząć wprowadzać swoje treści do głosowych wyników wyszukiwania. W wielu branżach można być po prostu pierwszym w Polsce, co jest nie do przecenienia z marketingowego punktu widzenia. Brandy, które pojawiły się w Asystencie Google jako pierwsze, na przykład: Wiadomości Onet, TOK FM, Pyszne.pl, Flixbus, eSky, Play czy aplikacja Kanarek, budują dzięki temu swój wizerunek aktywnie rozwijających się, nowoczesnych portali i aplikacji. To właśnie te marki są wymieniane w artykułach poświęconych Google Voice Search i nowym trendom w sieci. O nich się mówi i na nich wzoruje konkurencja. Reasumując, głosowe wyniki wyszukiwania budują rozpoznawalność brandu i jego wizerunek. Są też coraz bardziej istotnym miejscem interakcji z użytkownikiem.
Rekomendacje optymalizacyjne dla wyszukiwania głosowego są w dużej mierze spójne z ogólnymi rekomendacjami SEO. Inaczej natomiast rozkładają się akcenty na wagę poszczególnych elementów. Jeżeli przyjrzymy się udziałowi stron w wynikach wyszukiwania głosowego, zauważymy wyraźną korelację pomiędzy ogólną kondycją SEO-wą serwisu. Strony, które pojawiają się na najwyższych pozycjach w tradycyjnych wynikach wyszukiwania, są tymi które najczęściej stanowią wynik wyszukiwania głosowego (odpowiedź głosową). Jednocześnie płynie z tej analizy dosyć ciekawa konkluzja, mianowicie odpowiedź głosowa nie zawsze pochodzi ze strony która jest pierwsza w wynikach wyszukiwania. Często odpowiedź jest związana ze stroną, która znajduje się na pozycji drugiej, trzeciej lub nawet czwartej czy piątej.
Dlaczego tak się dzieje? Co wyróżnia strony będące wynikiem wyszukiwania głosowego? Okazuje się, że jednym z najbardziej istotnych czynników branych pod uwagę przez algorytm wyszukiwarki jest wykorzystanie szyfrowania SSL. Wyniki głosowe to aż w 70% strony wykorzystujące protokół HTTPS. Dla porównania, w przypadku tradycyjnych wyników wyszukiwania, odsetek ten wynosi 50%.
Równie istotnym czynnikiem jest czas ładowania strony. Jak wiadomo, szybkość wczytywania stała się szczególnie istotna w momencie wdrożenia przez Google aktualizacji Mobile First Indexing. Google już od dawna dokłada wszelkich starań aby użytkownicy tabletów, smartfonów i innych małych ekranów, otrzymywali w wynikach wyszukiwania takie strony, które nie tylko zawierają właściwą odpowiedź na ich zapytanie, ale też wczytują się szybko. Ten aspekt użyteczności witryny jest szczególnie istotny kiedy korzystamy z wyszukiwania głosowego. Google chce mieć pewność, że użytkownik komunikujący się z Asystentem Google otrzyma informację natychmiastowo, bez konieczności długiego oczekiwania na odpowiedź serwera lub załadowanie się witryny.
Właśnie z tego względu średni czas ładowania strony będącej wynikiem wyszukiwania głosowego jest zdecydowanie krótszy niż strony wyświetlającej się w tradycyjnych wynikach. Zdecydowanie krótsze są też czasy odpowiedzi serwera.
Nie trzeba już w tym momencie dodawać jak ważna w kontekście wyszukiwania głosowego jest ogólna optymalizacja pod mobile. Dostosowanie witryny do wyświetlania na małych ekranach to bazowa rekomendacja w kontekście VSO. Witryny, które nie zostały wykonane w wersji RWD (Responsive Web Design) lub nie posiadają lekkiej wersji strony (Mobile-Dedicated Site), po prostu nie mają możliwości uzyskania dostatecznej dostępności w wyszukiwaniu mobilnym.
Wiemy już, że odsłuchiwanie przez użytkowników odpowiedzi głosowych nie pozostawia żadnego śladu w danych analitycznych, nie generuje ono nowych sesji. Skoro więc kliknięcia w tradycyjne wyniki wyszukiwania przynoszą nam nowe wejścia na stronę a odpowiedzi głosowe nie, to czy warto w takim razie dokonywać optymalizacji VSO na dobrze pracujących SEO-wo podstronach? Czy takie działanie nie spowoduje utraty ich widoczności, a w konsekwencji spadków zasięgowych w całym serwisie? W końcu słowo kluczowe typu exact match, dajmy na to “wyszukiwanie głosowe” (2 400 zapytań miesięcznie) cieszy się nieporównywalnie większą popularnością niż wyrażenie złożone, takie jak “czym jest wyszukiwanie głosowe”. Oczywiście, modyfikacja meta TITLE, nagłówka H1 i treści takiej podstrony mogłaby spowodować istotne spadki widoczności podstrony na wskazane słowo kluczowe. Strona miałaby większą szansę pojawić się jako wynik wyszukiwania głosowego, jednak na dzień dzisiejszy, łączna liczba interakcji użytkowników z tą podstroną, byłaby niższa. W skali całego serwisu, tego typu działania mogłyby spowodować istotne spadki zasięgowe.
Dlatego lepszym pomysłem jest wygenerowanie dodatkowego contentu na stronie np. w postaci sekcji FAQ, która byłaby dedykowana określonej grupie zapytań głosowych, a przy okazji nie stanowiła konkurencji tematycznej dla już istniejących treści. Takie działanie pozwoliłoby stronie zaistnieć w wyszukiwaniu głosowym, bez ryzyka utraty już istniejącego zasięgu organicznego.
Wymienione wyżej informacje to jedynie garść podstawowych rekomendacji VSO oraz przykłady ich wdrożenia. Każda strategia SEO uwzględniająca wyszukiwanie głosowe, powinna w dużej mierze opierać się na specyfice branży w jakiej działa strona oraz jej aspektach layoutowych i technicznych. W jednym przypadku optymalne będzie stworzenie wspomnianych wyżej stron FAQ, które uzupełnią słowa kluczowe na stronie o frazy pojawiające się w zapytaniach głosowych. W innym główną rolę odegrają optymalizacja czasu ładowania i usunięcie błędów działania strony na mobile. Z całą pewnością wszelkie zmiany optymalizacyjne związane z VSO należy wykonywać z należytą starannością i dbałością o inne aspekty SEO-we.
* QuoraCreative, Consumer Bahaviour And Activated Devices, https://quoracreative.com/article/voice-search-statistics-trends#Consumer-Behaviour-And-Voice-Activated-Devices
** eConsultancy, The Future of Voice Search: 2020 and beyond, https://econsultancy.com/the-future-of-voice-search-2020-and-beyond/
Jeżeli chcesz skorzystać z wiedzy naszych specjalistów i zlecić przygotowanie kompleksowej strategii VSO, skontaktuj się z nami.